Lubicie pić wodę? Ja czystej nienawidzę. Jest bez smaku, albo smakuje "żabami" zależy od rodzaju. Praktycznie nie piłam wody wcale, w ogóle mało piłam jak już to coś słodkiego, kolorowego.
Od kiedy odkryłam na insta profil detoxwater picie wody stało się dla mnie przyjemnością. Niby to takie proste wrzucić do bidonu/butelki/dzbanka z wodą jakieś owoce, ale dopiero kiedy widziałam piękne zdjęcia zyskałam motywację. Nie będę pisać o zaletach picia wody, bo to chyba wie każdy.
Moje ulubione smaki to:
- limonka/cytryna z miętą
- truskawka
- maliny, jeżyny, jagody
- ananas
- pomarańcza z grejpfrutem
- granat
- zielony ogórek z miętą
Jak to zrobić? Nic prostszego, cytrusy koniecznie wyparzamy (nawet jeśli chcemy je obrać ze skórki), inne owoce dokładnie myjemy pod bieżącą wodą. Głupio gdyby zamiast substancji wartościowych do wody dostał się brud. Kroimy wedle uznania i zalewamy wodą (filtrowaną, mineralną gaz lub nie gaz). Po około 30 minutach woda smakuje owocowo. Jeśli ktoś lubi do smaku można dodać łyżeczkę miodu dla zdrowia.
Ja od kiedy mam śliczne słoiczki o pojemności 300 ml to z nich piję wodę, ale nie zmieniam owoców na każdym razem. Po prostu jak zbliżam się do końca dolewam wody - można tak zrobić 3-4 razy. Później nie będzie już smaku. W gorące dni przygotowuję wszystko wieczorem i chłodzę przez noc w lodówce.
Od kiedy piję dużo wody to pierwsze co rzuca mi się w oczy to poprawa nawilżenia skóry, zanim skórki pomarańczowej. Nie odczuwam pragnienia, które mam ochotę zgasić tylko zimną coca-colą. Pamiętajcie tylko, żeby nie przesadzić, zbyt duża ilość wypitej wody może obciążyć nerki. Ja staram się pić ok. 1,5 l w "normalne" dni, a kiedy są nieludzkie upały to nawet 3 l.
18 komentarze
Ale superaśny słoiczek (?) buteleczka (?) szkalneczka (?) :D
OdpowiedzUsuńJa nie lubię czystej wody ze szklanki. Prosto z butli wchodzi dużo lepiej i dużo szybciej :D
To taki słoiczek, ale plastikowy. Podobno u Ciebie można takie dostać w Primarku! Tutaj tylko allegro. I ma taki zmyślny wynalazek jak blokada przed wyciąganiem słomki, wybawienie dla mnie w końcu mogę spokojnie odstawić picie na stolik bez obawy, że słomka zostanie zaraz skradziona :D
Usuńteż NIE ZNOSZĘ czystej prosto ze szklanki. Najlepiej wchodzi mi przez słomkę :)
No coś Ty :O A byłam tam (u mnie to się Penneys nazywa :)) w środę :) Muszę się rozejrzeć następnym razem! Świetnie wygląda! A kto Ci słomki kradnie? :D
UsuńTak mi mówiła ciotka, która mieszka w Dublinie :D Słomki to wiesz sama kto... Rudy ;))
Usuńzawsze możesz zapytać sprzedawców na Allegro czy wyślą Ci słoiczki za granicę. Są plastikowe to nic nie powinno się z nimi stać :)
Primark jest w UK, w Irlandii Penneys :) Sklep ten sam, tylko nazwy inne nie wiedzieć czemu ;)
UsuńRudy taki niedobry? :O Pstryczka w nochala dałaś? Niedobry Kotek!
Kurcze, Moja niczym się nie interesuje. No chyba, że kawał jakiejś kiełbasy by był na talerzu, to by pewnie zwinęła.. ale tak to NIC jej nie jara :)
Rozejrzę się za nimi, a w pon będę chyba w Ikei, to może tam znajdę? :)
Tak, tak wiem, ale już z rozpędu piszę Primark :D
UsuńRudy to szatan, właśnie mi przewrócił wazon z kwiatami :D Masz wielkie szczęście skoro tylko kiełbacha ją rusza. Na szczęście im starsze tym spokojniejsze.
Ostatnio szukałam u nas w Ikei czegoś takiego i nie było, ale może macie inny asortyment.
Wariat :) A on młodziutki jeszcze jest? Moja ma chyba z 10 lat (znaleźlismy ją 4 lata temu i wtedy weterynarz ocenił ją na ok 6 lat), może dlatego taka nudna ;) hihi
UsuńAsortyment chyba wszędzie identyczny. No, ale zobaczę, może coś znajdę ;)
To dlatego taka spokojna! Ma już prawo :D moje to młodziaki, jeden ma rok (rudy), a drugi półtora :)
Usuńw Ikei są na pewno takie szklane mini wazoniki, też super wyglądają ja kupiłam do nich słomki kolorowe w Empiku. Naprawdę świetne :)
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40233149/
Pewnie tak. Szkoda czasem, bo mogłaby powariować. Ale z drugiej strony jakby miała jeść kwiaty i skakać po żyrandolach, to lepiej nie ;) hihi
UsuńNie dojechaliśy do Ikei. Po zakupach w mieście mieliśmy dość. Następnym razem :)
No właśnie, już lepiej jak jest spokojna. My rok temu wprowadziliśmy się do nowego mieszkania i mamy wszystko zajechane jak po 20 latach :(( porysowane, podrapane, podarte :( ale z drugiej strony wszystko jest do użytku ludzi (i kotów) :D
UsuńPS to co z tymi naszymi pancernymi skrzyniami? Robimy?
Dokładnie! Coś za coś ;) hihi
UsuńPS: Jesli to ma być droga do Chanelki, to jestem ZA :D
Oj, nie staraj się, nie staraj. Wystarczy kiedy pijesz, gdy czujesz pragnienie. Owe 1,5 l dziennie to norma dla przeciętnego homo sapiens z wagą 72 kg. Woda nie wypłukuje w żaden sposób toksyn, nic nie usprawniamy poprzez programowe jej picie. Za to obciążamy niepotrzebnie nerki. Narosło wokół niej wiele tzw. medycznych mitów, które podkręciły spożycie wody mineralnej (siła marketingu). Jeśli nie wierzycie, zapytajcie lekarzy.
OdpowiedzUsuńJa jednak jestem zwolenniczką picia, bo widzę gołym okiem efekty na skórze :)
UsuńBardzo ciekawe pomysły :-)
OdpowiedzUsuńJa już jestem przyzwyczajona do picia czystej wody, dziennie wypijam 1,5 litra :-)
Ja czystej NIENAWIDZĘ :/ serio, nie przełknę. Kojarzy mi się z popijaniem leków. Ale z owocami piję jak szalona :))
Usuńw takim ładnym opakowaniu na pewno lepiej wchodzi :) słoiczki są genialne! moje ulubione opcje to: borówka amerykańska + maliny ( kroje je, żeby szybciej uzyskać smak, minus jest taki, że potem robi się trochę ciapa, ale można ją zjeść łyżka) i Ogórek + mięta - baaaaardzo orzeźwiające!
OdpowiedzUsuńJa mam cos nie halo z kubkami smakowymi, bo nawet jak nałożę cytrynki, mięty itp, to nic nie czuję. Ale za to czystą wodę uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa czystej nie przepiję :( (wody oczywiście :D) za to taką owocową uwielbiam!
Usuń