Aussie - moje nowe cudo

Kiedyś będąc w Rossmannie trafiłam na promocje odżywek i szamponów Aussie. Słyszałam o nich u dziewczyn z loveandgreatshoes więc postano...



Kiedyś będąc w Rossmannie trafiłam na promocje odżywek i szamponów Aussie. Słyszałam o nich u dziewczyn z loveandgreatshoes więc postanowiłam spróbować.

Na pierwszy rzut poszła 3 minute miracle reconstructor dla mnie do tej pory numer 1 wśród odżywek/maseczek.
Może najpierw opiszę moje włosy. Przetłuszczające się bardzo (myję codziennie rano), ciemne, do połowy naturalne (jestem w trakcie zapuszczania i zrezygnowałam z farbowania już dość dawno), suche na końcach, bardzo bardzo błyszczące niezależnie od szamponu/odżywki. Na noc intensywnie je olejuje (o moim cudownym olejku napiszę w osobnym poście), maski i odżywki zawsze używam tak jak producent przykazał tj. jak trzeba 3 min to trzymam 3 min.
Używam szamponów Babydream i Yves Rocher (różne, ale ogólnie ta firma mi służy nie mają silikonów i parabenów przez co są naprawdę świetne). Po długim okresie stosowania Loreala Professionel (chyba każda seria została przetestowana) znalazłam w końcu odpowiednie dla siebie szampon i odżywkę za 1/3 ceny.
Do rzeczy. Po rzeczonej odżywce (lub maseczce jak kto woli:) moje włosy są cudownie miękkie, sypkie, lekkie, nawilżone na końcach
i cudownie pachnące jakby gumą do żucia. Po prostu szok, odżywka idealna. Mimo, że jest przeznaczona do włosów zniszczonych, a ja nie mam takich (wybrałam ją chyba dlatego, że podobał mi się zapach) nie obciąża moich włosów.

Kolejnym razem będąc w Rossmannie trafiłam na dwie promocję odżywka w cenie 19,99 kup dwie i trzecia gratis :D wzięłam więc trzy różne moją sprawdzoną ulubioną, do włosów długich luscions long i do puszących się frizz remedy. Z tych dwóch nie byłam już tak zadowolona, luscions long w ogóle nie polubiła się z moimi włosami, obciążała je i nie podszedł mi zapach. Frizz remedy była dobra, ale po miracle reconstructor spodziewałam się cudów, a niestety ona aż tak mi nie służyła, włosy nie były aż tak gładkie, lekkie i miękkie. Może nie zauważyłam super efektów dlatego, że nie mam puszących się włosów?
Co mnie zachwyciło w opakowaniu to dozownik-niekapek. Rewelacja, odżywki są dość gęste nie ma problemu z nałożeniem odpowiedniej ilości.
Cena regularna odżywki to chyba ok 25 zł, ale w Rossmannie co chwila jest na nie promocja i naprawdę warto spróbować.

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Brzmi kusząco. Ja już do kosmetyków tej firmy jakoś długo sie przymierzam, ale jeszcze nie kupiłam. Zachęcają komentarze wielu internautek, w tym Twój. Wypróbuję ten do puszących się kosmyków, bo to mój prawdziwy fryzjerski koszmar.

    OdpowiedzUsuń
  2. 3 minute miracle reconstructor jest tak rewelacyjna, że właśnie wróciłam od rodziców gdzie byłam kilka dni i nie zabrałam jej ze sobą pierwsze co zrobiłam to wskoczyłam pod prysznic umyć włosy, żeby były znowu takie cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam kosmetyków tej marki,a i opinie o niej są podzielone.

    OdpowiedzUsuń
  4. To zależy od włosów, ja usłyszałam o nich u dziewczyn z loveandgreatshoes i u mnie jedna odżywka się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń

Flickr Images