Domowe sposby na jesienne przeziębienie

vitalia.pl Ostatni tydzień spędziłam u rodziców w Poznaniu, niestety przeziębiona. Tydzień się to za mną ciągnęło.

vitalia.pl
Ostatni tydzień spędziłam u rodziców w Poznaniu, niestety przeziębiona. Tydzień się to za mną ciągnęło.
Z aptecznych specyfików wypróbowałam chyba wszystko i jedyne co jest warte uwagi to FluControl Hot, zawiera naprawdę dużą dawkę substancji aktywnych. Postanowiłam
zainteresować się domowymi sposobami na przeziębienie, tak na przyszłość, na pewno jeszcze mnie to czeka tej jesieni. 

- syrop z cebuli - mama robiła nam go zawsze jak byliśmy mali. O dziwo jest bardzo smaczny. Wykonanie banalne: cebulę kroimy w kostkę wrzucamy do słoika, zasypujemy cukrem i odstawiamy na minimum jeden dzień, aż wytworzy się sok. Pomaga na kaszel, katar, ból gardła, działa bakteriobójczo i ma właściwości przeciwinfekcyjne. Cebula zawiera bardzo dużo witamin A, B1, B2, PP i C. 
- wdychanie gorących oparów - do wrzątku wystarczy dodać kilka kropel olejku eukaliptusowego lub zaparzyć herbatę ziołową. Pomaga to przy katarze, oczyszcza nos i nawilża śluzówkę. 
- płukanki - delikatnie przestudzona herbata ziołowa lub woda z solą morską (łyżka na szklankę) są idealne do płukania gardła, odkażają drogi oddechowe.
- picie mleka z miodem i czosnkiem - ulubiony sposób mojego męża. Szklanka mleka (nie gorące, powyżej 60'C czosnek i miód tracą swoje właściwości), ząbek czosnku i duża łyżka miodu. Może nie jest to najsmaczniejsze, ale za sprawą czosnku i miodu, które są naturalnymi antybiotykami, mają właściwości odkażające i bakteriobójcze, bardzo skuteczne. 
- rosół - nie ma dla mnie lepszej zupy. Uwielbiam rosół. W dodatku jest on zdrowy, zatrzymuje wytwarzanie zapalnych związków chemicznych wytwarzanych przy infekcjach. 
- herbata z sokiem owocowym (lub nalewką)  - najlepiej jeśli sok lub nalewka są domowej roboty (na szczęście mam tatę, który zaopatruje nas w malinówki, aroniówki, wiśniówki itd.). Rozgrzeją nas w zimne dni i złagodzą objawy przeziębienia.
- jedzenie imbiru - nieważne czy dodajemy do potraw, herbaty czy jemy z miodem. Imbir ma właściwości przeciwzapalne, leczy bóle głowy, działa odkażająco i rozgrzewa organizm. Świeży korzeń można dostać w każdym markecie. 

Mam nadzieję, że komuś się to przyda i w dwa dni pozbędzie się przeziębienie, o które niestety o tej porze roku nietrudno.

You Might Also Like

7 komentarze

  1. Mleko z miodem fuuuuj. Nie cierpię mleka :/
    Ale syrop cebulowy też mama kiedyś robiła. No i rosołek, najlepszy na świecie! Mamy i babci :)
    O imbirze pierwsze słyszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nigdy o imbirze nie słyszałam, ale sprawdziłam w kilku źródłach i wygląda na to, że ma cudowne właściwości ;) ja uwielbiam z kolei mleko, ale zimne! Rosół najlepszy <3 a na drugi dzień pomidorówka :D hahaha

      Usuń
    2. Taaaak! Porosołowa pomidorówka mniaaaam :D
      Mleko fuuuuuj :P

      Usuń
  2. o! ja też praktykuję wiele z tych sposobów! syrop z cebuli - brzmi strasznie, a smakuje pysznie :) mleko z miodem i czosnkiem akurat jest straszne, ale mi pomaga. i obowiązkowo herbata z sokiem malinowym! podczas zimy przynajmniej dwa razy zawsze jestem chora, więc warto pamiętać o tych radach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale się u Ciebie pozmieniało, jej! Piękna szata graficzna Twojego blogusia. Daria, tak trzymaj.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na mnie chyba najlepiej działają te ohydne herbatki typu gripex, coldrex itd. Nienawidzę ich smaku, zwłaszcza tej gorzkiej końcówki, która zostaje w kubku, ale jak mnie bierze przeziębienie to się nimi ratuje. Z domowych sposobów dobra jest też zwykła kanapka z czosnkiem. Chlebek smarujemy masłem i na to kładziemy plasterki czosnku, może być też biała cebula. Da się zjeść i podobno pomaga :) także jak ktoś nie lubi mleka, to może w takiej postaci przemyci chociaż czosnek.

    OdpowiedzUsuń

Flickr Images